Aby usprawnić działanie strony, serwis wykorzystuje pliki cookies, zapisywane na urządzeniu użytkownika. Pliki te można wyłączyć w ustawieniach przeglądarki.

Wiejski Ośrodek Kultury w Ochotnicy Górnej

WOK na Facebook
WOK Logo

Wiejski Ośrodek Kultury

w Ochotnicy Górnej

Wiejski Ośrodek Kultury w Ochotnicy Górnej

Jadwiga Środulska-Wielgus,   Krzysztof Wielgus

Instytut Architektury Krajobrazu Wydział Architektury,

Politechnika Krakowska

 

Zarys procesu przemian krajobrazu gorczańskiej wsi – na przykładzie Ochotnicy - w 600-lecie lokacji

 

„Najważniejsze, by istniało gdzieś to, czym się żyło. I zwyczaje. I zapachy. I dom pełen marzeń. Najważniejsze, by żyć dla powrotu”.

 (Antoine de Sait-Exupéry,  Ziemia planeta ludzi)

 

„Gorce chmurne i dżdżyste, zielone manowce,
Smreki, szałasy kryte sczerniałymi deski,
Piargi, liche kartofle i chude owieski,
Musujące potoki i skubiące owce.”

(Leopold Staff, Gorce)

  

Streszczenie

Ochotnica to wielka terytorialnie, śródgórska wieś o specyficznym procesie przemian dziejowych, odzwierciedlonym w jej krajobrazie. 600-lecie lokacji wsi (1416 r.)  jest okazją do podkreślenia wyjątkowości cech krajobrazu wsi, uważanej za modelowy przykład osadnictwa wołoskiego w Polsce.  Celem artykułu jest próba ukazania przyczyn, kierunków, tempa i punktów zwrotnych tych przemian; zarysowania ich systematyki.

Ochotnica jest obecnie częścią gminy Ochotnica Dolna, w powiecie nowotarskim,
w województwie małopolskim. Gmina składa się z 4 sołectw: osobnej, starszej wsi Tylmanowa (lokacja w 1336 r.) w dolinie Dunajca; Ochotnicy Górnej i Dolnej (siedziby gminy) w dolinie rzeki Ochotnicy (Ochotniczanki) oraz pierwotnego przysiółka Ochotnicy – Młynnego w dolinie potoku o tej samej nazwie.

Rozwój wsi ewoluował od okresu pionierskiego, związanego z kształtowaniem krajobrazu pasterskiego, przez okres pastersko-rolniczy w warunkach funkcjonowania wsi królewskiej, poprzez recesywną epokę gospodarki folwarcznej; tworzenia austriackich dóbr kameralnych, parcelacji, uwłaszczenia chłopów – następnie powolną modernizację w realiach autonomii galicyjskiej, aż po niezwykłe, dramatyczne, doniosłe i pełne ponadlokalnego znaczenia - przemiany XX i XXI wieku.  

 Słowa kluczowe: krajobraz naturalno-kulturowy Karpat, osadnictwo wołoskie, przemiany krajobrazu wsi, tożsamość wsi.

 

Ochotnica – scena czy ołtarz dziejów?

Rolą wstępu do opracowania z dziedziny architektury krajobrazu jest przede wszystkim określenie terytorialnego i czasowego zakresu rozważań. Zakres terytorialny – to obszar wielkości 3-4 kilku wsi średniej wielkości z centralnej Polski, wyraźnie wyznaczony geograficznie zlewnią największej rzeki płynącej wewnątrz masywu Gorców – pasma Beskidu Zachodniego, które, wraz z Beskidem Wyspowym i Myślenickim oddziela Kraków od Tatr. Gorce, które zajmują miejsce wyjątkowe „wisząc” ponad Spiszem i Równią Nowotarską; górując wyraźnie nad Pieninami – eksponują niezrównane, najpełniejsze i najwspanialsze w Polsce panoramy Tatr. Zbieżne grzbiety Gorców mają swą kulminację w szczycie Turbacza  (1314 m n.p.m.) – oprócz jednego, długiego ramienia południowego, dążącego do kulminacji Lubania (1225 m n.p.m.), usytuowanego skrajnie, na południowo-wschodnim ich krańcu. Stromo obrywający się ku Dolinie Dunajca Lubań tworzy największe w Beskidach przewyższenie względne. Tam, gdzie u jego stóp rzeka Ochotnica wpada do Dunajca – tam kończy się Tylmanowa i zaczyna Ochotnica. Tylmanowa, rozwinięta wzdłuż dawnego traktu węgierskiego, zawsze towarzyszyła głęboko wciętemu Dunajcowi; Ochotnica zajęła wielki obszar pomiędzy głównym masywem Gorców a ich południowym, oddzielonym Przełęczą Knurowską (….) grzbietem Lubania. Do grzbietów walnych dochodzą pod różnymi kątami grzbiety oddzielające 17 głównych dopływów Ochotnicy. Jest to, więc rodzaj śródgórskiego mikroregionu, jedynego zanurzonego całkowicie w krajobrazie Gorców. Pozostałe wielkie wsie gorczańskie zawsze. „po sąsiedzku” sięgają w Beskid Sądecki, Wyspowy; w Dolinę Dunajca, ku Pasmu Orawsko-Podhalańskiemu, Spiszowi, czy, jak mawia się w górach, „ku Miastu” – czyli ku Nowemu Targowi. Znaczenie odrębności kulturowej ochotnickiego mikroregionu – spostrzegane przez wielu badaczy – czeka dopiero na pełne zdefiniowanie z punktu widzenia etnografii i geografii.

Zakres czasowy rozważań rozpoczyna symbolicznie rok 1416, co wcale nie oznacza, że nie było tu wcześniejszych, być może udanych prób osadniczych. Ślady osadnictwa na terenie Gminy Ochotnica sięgają neolitu i zostały odnalezione w Tylmanowej i Kłodnem. Pierwsza historyczna próba osadnictwa to kolonizacja cysterska i lokacje klarysek w wieku XIV. Akcja osadnicza powiodła się jedynie połowicznie, ze względu na trudne warunki górskie. Lokacja Ochotnicy na prawie średzkim dotyczyła osadników niepasących owiec; pasterzy zaś obowiązywało prawo wołoskie[1]. W dniu 20 marca 1416 roku Ochotnica uzyskała lokację od króla Władysława Jagiełły[2], zasadźcą był Dawid Wołoch. Za najstarszą jednostkę osadniczą Ochotnicy Dolnej uważane jest osiedle Rola. Nazwa wsi pochodzi od „ochodnika” czyli obejścia, skrótu drogi królewskiej z Nowego Targu do Nowego Sącza z pominięciem cła („brony”), znajdującej się w Czorsztynie. Opanowywanie wielkiego obszaru (dziś obszar gminy to 141 km2) przebiegało nierównomiernie (w niniejszym opracowaniu spróbowano podzielić go na 8 umownych etapów), było złożonym procesem wielokulturowym z wieloma zewnętrznymi, pozaekonomicznymi bodźcami, a jednak wytworzyło krajobraz o czytelnych cechach genetycznych, swoistych, wskazujących na ciągłość tradycji i silną tożsamość miejsca. Cechy te nie są skondensowane, ewidentne poprzez swą podręcznikową czytelność. „Krajobraz który jest nośnikiem informacji i  znaczeń, …zaś zrozumienie procesów jakie w nim zachodzą wymaga umiejętności „czytania krajobrazu“ – „…rozumianego jak przyrodniczo kulturowe dziedzictwo oraz jako tło i wynik dziejów. Dopiero ta umiejętność pozwoli zrozumieć genius loci krajobrazów, ich kształtowaną przez stulecia strukturę, pozwoli dostrzec prawdziwe wartości zapisane w przestrzeni, a co za tym idzie stworzy podstawy kształcenia postaw szacunku o odpowiedzialności za wartości przestrzeni, którymi powinniśmy umiejętnie zarządzać i którą powinniśmy nauczyć się chronić” [3].

Czytanie krajobrazu jest elementarnym narzędziem współczesnej architektury krajobrazu[4] punktem odniesienia i definiowania modeli krajobrazowych. Artykuł jest, zapewne niewolną od błędów i nadmiernych uogólnień, próbą ułożenia wstępnego słownika, pomocnego w rozczytaniu krajobrazowego i dziejowego, „ochotnickiego krajobrazowego manuskryptu”, który jednak przypadkowym palimpsestem (tym nośnym porównanie pieczętuje się obecnie wiele zespołów zabytkowych) - nie jest. Zauważywszy tendencje, kształtujące powoli, z konsekwencją i bezwzględnością ruchów tektonicznych, krajobraz gorczańskiej wsi-mikroregionu, wskazawszy ich granice terytorialne i czasowe, warto na koniec wstępu poddać pod rozwagę jeszcze jedno, może nadmiernie modne i nośne przez swoją łatwą obrazowość porównanie, nazywające tak określone tereny – areną lub sceną wydarzeń. Powaga i majestat – przyrody, ludzkiego wysiłku, nadziei, ofiar; dramat trwania w zmienności – wielu pokoleń góralskich rodów, trudno przyrównać do spektaklu – odgrywanego w sposób krwawy, jak na arenie, lub bezkrwawy, jak na teatralnej scenie – ku czyjejkolwiek uciesze lub zachwytowi. Być może bardziej adekwatne byłoby nazwanie wielkiego koliska między Turbaczem a Lubaniem – ołtarzem?

 

Ochotnica – legenda „cudownej pustki”.

Rozległość obszaru Ochotnicy i specyficzne więzi społeczne – mocne w obrębie osiedli i potoków, słabsze pomiędzy poszczególnymi częściami wsi spowodowały równie specyficzny przepływ informacji; został on jakby powielony w sferze łączności pomiędzy tymi, którzy nieraz znaczną część życia poświęcili na profesjonalne czy też miłośnicze badania swej wsi. Powoduje to mylny obraz, iż stan badań na temat Ochotnicy jest niewielki, zaś wielki obszar gorczańskiej wsi-regionu stanowi nadal badawczą „terra incognita”. W istocie sporemu zasobowi badań przyrodniczych, etnograficznych, architektonicznych i architektoniczno-krajobrazowych (przy rzeczywistym niedostatku badań archeologicznych) brakuje  zebrania, podsumowania, aktualizacji i promocji. Wiele prac wyszło w niskonakładowych wydawnictwach; brak im wznowień. Ochotnica posiada monografię historyczną z 1987 r. autorstwa ochotniczanina Stanisława Czajki[5]. Podjęte niedawno, przed 600-leciem prace historyczne dr Przemysława Stanko[6] dadzą zapewne w przyszłości nową monografię dziejów wsi. Ważne badania z dziedziny burzliwych, wojennych dziejów Ochotnicy od 1939 aż po początek lat 50 XX w. prowadzone były przez Oddział Nowy Targ Polskiego Towarzystwa Historycznego (pod kierunkiem mgr Roberta Kowalskiego), przynosząc m.in. źródłowe opracowanie Michała Maciaszka [7]; badania rozwija pracownik Instytut Pamięci Narodowej, ochotniczanin, mgr Dawid Golik[8]; wojenne dzieje Ochotnicy zgłębia też Marek Zapała[9] i Krzysztof Wielgus[10]. Przestrzenny aspekt wydarzeń wojennych i z czasów walk z Niemcami oraz pomiędzy władzami komunistycznymi i ich przeciwnikami jest katalogowany i ewidencjonowany we wspólnym programie, prowadzonym przez Oddział Nowotarski PTH, Gorczański Park Narodowy oraz Instytut Architektury Krajobrazu Politechniki Krakowskiej pn. „Gorczańskie Cienie”.  

    Prace przyrodnicze z terenów Ochotnicy (z podkreśleniem roli roślinności kserotermicznej) to przede wszystkim dzieła prof. Anny Medweckiej-Kornaś[11], Stefana Michalika[12] i Urszuli Janickiej-Krzywdy[13]. W zakresie etnografii i budownictwa regionalnego posiada sporą, choć rozproszoną literaturę; dzieła m.in: Elżbiety Dąmbskiej-Śmiałowskiej i Aleksandra Nikodemowicza[14], Wojciecha Śliwińskiego[15], Jana Władysława Rączki[16], Piotra Patoczki[17], Marka Kurzeji[18] ostatnio zaś Grzegorza Graffa i Barbary Skoczeń-Marchewka[19]. Istotne zjawiska prób powrotu mieszkańców Ochotnicy próbuje interpretować prof. Ewa Nowicka w swym opracowaniu z 2014 roku [20]. Na uwagę zasługuje strona internetowa „Skansen Studzionki” redagowana przez Natalię i Wojciecha Muletów. Dotąd jest ona jedyną próbą skompletowania wirtualnego, popularnonaukowego, ochotnickiego kompendium[21]. Wyjątkowym dziełem jest monografia siłowni wodnych – młynów, foluszy, tartaków, poświęcona przede wszystkim dolinie Ochotnicy, autorstwa Stanisława Januszewskiego[22]. Próbą skatalogowania polan gorczańskich w Ochotnicy Górnej, jako wnętrz architektoniczno-krajobrazowych zaowocowały badania krajobrazowe, prowadzone przez autorów niniejszego artykułu[23]. Prowadzone były one w ramach programu Leader+ Lokalnej Grupy Działania „Gorce-Pieniny” latach 2006-2007 i kontynuowane później w ramach praktyk studenckich. Sporządzona w formie kartoteki inwentaryzacja krajobrazowa stała się podstawą projektu i realizacji odcinka pilotażowego Szlaku Kultury Wołoskiej. Ważną rolę w propagowaniu wiedzy o gorczańskiej wsi spełniała Kwartalnik „Ochotnica”, wydawany w latach 2007-2011 przez Wiejski Ośrodek Kultury w Ochotnicy Górnej (red. Jarosław Buczek i inni); niestety edycja tego poszukiwanego pisma lokalnego została zawieszona.

Niniejszy pobieżny przegląd stanu badań przeczy wrażeniu badawczej pustki w odniesieniu do równie legendarnej „cudownej pustki” wielkiego, górskiego obszaru wsi między Lubaniem a Kiczorą.   

 

Krajobraz wołoski.

            Kolonizacja wołoska pozostawiła niezatarte ślady zarówno w tradycjach, jak i układzie przestrzennym Ochotnicy. W chwili kolonizacji Gorce były nieprzebytą puszczą, a pasterze walczyli o pastwiska[24] wypalając lasy i stosując wypas leśny[25]. W Gorcach najdłużej przetrwała tradycja wspólnego – dla całej wsi wypasu wołów, owiec w jednym stadzie, natomiast pasący zmieniali się. System ten został przejęty z Rusi Zakarpackiej[26].

Początki krajobrazu dzisiejszej najdłuższej i najbardziej rozproszonej wsi w Polsce, związane z jej lokacją na prawie wołoskim – najprawdopodobniej stworzyły najpierw niewielką i stosunkowo zwartą liniową strukturę zabudowy; być może zaistniała ona w okolicach zbiegu dzisiejszego potoku Rolnickiego i głównej doliny rzeki Ochotnicy. Wyobrażenie o formie ówczesnego krajobrazu – stosunkowo jednolitej wyspy pól uprawnych i pastwisk wyciętych w pierwotnej puszczy w poprzek doliny, z powolną ekspansją wyrabianych, izolowanych polan szczytowych – daje odwołanie się do zasad formowania wsi lokowanych na prawie wołoskim, a także na innych zasadach prawnych, lecz w terenach górskich.  Miały charakter wsi łanowych, a zwane były wsiami łanów leśnych, albowiem, kiedy były tyczone nie było jeszcze pół ani łąk a tylko las. Łany wołoskie ciągnęły się pomiędzy wzniesieniami, przecinając rzekę i drogę. Z lotu ptaka wieś łanowa przypomina unerwienie liścia grabu[27]. Na terenach Polski najbardziej zachowawczą strukturę osadniczą zaobserwować można na terenie Małopolski i Śląska.

Jednostką gruntową była rola, nazwa ta w Beskidach znana była w XV wieku i odpowiadała łanowi a później zarębkowi. Łan zawierał 70 do 100 morgów. Wtórnych podziałów, rozdrobnienia i rozrzucenia gruntów nie sposób tłumaczyć jedynie samym faktem ich dziedziczenia, lecz ekonomiką sposobu podziałów łanów a także etapami podziałów –pierwotnych i wtórnych. Łany dzielono je tak, aby zapewnić potomkom równe szanse w pozyskiwaniu opału, miejsc wypasu, pól uprawnych, dostępu do wody itp. Łany dzielono więc pierwotnie na pasy po ich długości. Jednak, kiedy łan podzielono już na, osiem czyli „na ośm” części, zwykle dzielono je także poprzecznie, według jakości gleb. Każdy ze spadkobierców otrzymywał, zatem kilka lub kilkanaście działek różnych kategorii – leśnych, paśnych, rolnych i rzecznych, już nie w ramach jednego pasma, lecz rozrzuconych w ramach całej, pierwotnej roli. Tłumaczy to, pozornie chaotyczny i nielogiczny z współczesnego punktu widzenia, krajobraz rolniczy będący emanacją sprawiedliwego podziału dóbr.

 

Krajobraz królewskiej wsi.

Obszar wsi Ochotnica ustalił się na przełomie XVI i XVII wieku i wynosił 10.612 ha. stanowi to przekazany w ręce pasterzy i rolników mikroregion, stanowiący niezbędny zasób ziemi dla rozwoju wsi i jej samowystarczalności. Charakterystyczne dla pasterstwa Ochotnicy (podobnie jak w Zawoi i Osturii) było nie wychodzenie z wypasem poza granice wsi[28]. Należy przypuszczać, że w tym okresie utrwaliły się odcinkowe struktury łańcuchowej odcinki zabudowy dolinnej; daleko jednak było do ich zrastania się. Rozwój gospodarki pasterskiej i rolniczej na terenach po za dnem i zboczami doliny walnej spowodował rozwój migracji krótkodystansowych. Migracje krótkodystansowe osiągały 20-30 kilometrów. W strukturze osadniczej skutkowało to powstaniem i utrwaleniem w Gorcach całorocznych zagród polaniarskich w XIX wieku[29]. Można przypuszczać jednak, iż znaczenie głównych siedzib pozostało przy utrwalających się, odcinkowych osiedlach dolinnych, zaczynających odgrywać rolę lokalnych ośrodków osadniczych. Dyspersja zarówno zabudowy jak i znaczenia osiedli – z przenoszeniem ich na rozrzucone i trudno dostępne osady i gospodarstwa samotnicze nastąpiło dopiero w kolejnej epoce, naznaczonej nieszczęściami wieku XVII. Tymczasem już w 1566 roku chłopi wraz z sołtysem Walentym Ochotnickim zbudowali drewniany kościół, choć parafia pozostała nadal w Tylmanowej i tak trwać miało aż do… 10 maja 1925 roku, dopiero wtedy erygowana została parafia w Ochotnicy Dolnej[30]. Tenże sołtys przyczynił się do założenia Ochotnicy Górnej, która nosiła pierwotnie nazwę Babieniec. W języku serbskim oznacza to halę wypasową, co wskazuje na wołoską tradycję pasterską, utrwaloną w miejscowym nazewnictwie. Dawne nazewnictwo zachowało się też w nazwie jednego ze szczytów – Wierchbabieniec (pisany, wymawiany i odmieniany łącznie). Na Wierch Babieńcu występowało niegdyś rzadkie i archaiczne zjawisko budowania szałasów z kamienia, przyniesione przez Wołochów z obszaru Bałkanów. W wieku XVI widać jednak być może rodzaj stabilizacji i utrwalania struktury wsi. Ochotnica miała tytuł do uprawnienia tzw. zwierzchności gminnej. Przywilej ten dawał prawo do własnego samorządu, kasy gminnej, udzielania pożyczek i zaciągania zobowiązań.[31] Ustrój wsi oparty został o łany leśne o długości 3-4 kilometrów i powierzchni 100 lub więcej ha.[32] Ochotnica, jako łańcuchówka, a miejscami, jako ulicówka powstała z połączenia ról, podobnie jak Lubomierz, Konina, Kasina Wielka[33], a w z początkiem XVII wieku jej centralna część stanowiła ciągły organizm.  

    

Krajobraz „zbójnicki”.

Nazwa ta, pisana w cudzysłowie jest oczywistym skrótem myślowym, pozwalającym jednak na próbę szybkiego ujęcia przyczyn i skutków nieszczęśliwego okresu, który trwał prawdopodobnie dłużej niż wiek i naznaczył krajobraz Ochotnicy w sposób być może bardziej istotny i wyrazisty, niż mogłoby się wydawać z perspektywy badawczej przełomu XX i XXI wieku. Potwierdzenie lub obalenie tej tezy wymaga jednak badań – w tym badań archeologicznych – i to w dziedzinie archeologii krajobrazu. Zmiany ekonomiczne – próby wprowadzania gospodarki folwarcznej, wzrost zależności od starostwa czorsztyńskiego, wzrost obciążeń w obliczu najpierw wzrostu prosperity na płody rolne a następnie nieszczęśliwych wojen, pustoszących kraj przez praktycznie cały wiek XVII i znaczną część wieku XVIII, spowolniły rozwój wsi, lecz przede wszystkim zaburzyły status bezpieczeństwa i poczucia stabilności jej mieszkańców. Daleki od naiwno-romantycznego wizerunku, epizod zbójnictwa zaczął się w Ochotnicy zapewne pod koniec wieku XVI (w zbójeckich „towarzystwach”, aktywny udział brali m.in. Kłąb z Ochotnicy i Bródka z Tylmanowej). W wieku XVII działał Balcer, syn sołtysa Macieja Ochotnickiego, zaś zbójnikiem o najdłuższym, niespotykanym w zbójeckim „fachu”, 16-letnim stażu, okazał się Andrzej Sawka, któremu pierwsze pasmo występków zatarto w imię jego zasług podczas walk ze Szwedami; i tak jednak trafił przed oblicze kata. Apogeum roli zbójnickiego matecznika przypadło Ochotnicy w pierwszej połowie wieku XVIII, za sprawą najsławniejszego z beskidzkich zbójników – Józefa Baczyńskiego, rodem ze Skawicy (w roku 2016 badacz i regionalista, Wojciech Mulet potwierdził dzięki pracom terenowym zwyczajową nazwę jednej z ról w osiedlu Młynne – Bacyńściula). Reakcją były liczne ekspedycje karne, m.in. daleki rajd harników żywieckich, którzy w okolicach Ochotnicy otoczyli i ujęli Wojciecha Niżnika, pomimo iż te tereny nie podlegały jurysdykcji Państwa Żywieckiego. Zbójnictwo to tylko jedno z obliczy bliżej nierozpoznanego, burzliwego okresu, naznaczonego także przemarszami wojsk, samowolą grup grasantów i maruderów, jednostek stających na hibernę lub ukrywających się dezerterów. Paradoksalnie, zaludniające się góry traktowane były, jako rezerwuar, często iluzorycznego, bezpieczeństwa dla grup unikających kontaktu z tak lub inaczej rozumianym prawem. Najbardziej bezpieczeństwa, i przed tymi, którzy prawo łamali, jak i tymi, którzy starali się je wprowadzać, poszukiwali jednak sami mieszkańcy. Być może wtedy właśnie nastąpiło przeniesienie ciężaru znaczeń z gospodarstw, tworzących tradycyjne zespoły osiedleńcze w dnie doliny walnej a następnie jej dopływów – na gospodarstwa samotnicze, zarębki i osiedla w położeniach stokowych a nawet grzbietowych, jakby „zawieszonych” ponad dolinami (często w dawnych lejach osuwiskowych) – niewidocznych z dna doliny. Wołoski, pastersko-rolny aspekt „dwudomowości”, krótkodystansowych migracji sezonowych, a nawet „nieoficjalnego” wyrabiania lasu dla własnych potrzeb  otrzymywał drugi, istotny faktor – dyktowany wprost instynktem samozachowawczym.   Pozornie oczywisty paradygmat dostępności komunikacyjnej był wręcz niepożądany – w początku XXI wieku większość wysoko położonych osiedli (np. Osobie, Skałka, Studzionki) jest obiektywnie nadal trudno dostępnych. Dopiero dalsze badania wykażą, czy trafne okaże się wiązanie z tym właśnie, relatywnie długim okresem, powstawanie wysoko położonych struktur paraobronnych – gospodarstw i gruntów otoczonych wysokimi, kamiennymi murami (dziś porośnięte lasem ich relikty widoczne są zarówno na stokach Lubania w górnej części potoków Lubańskiego i Rolnickiego w Ochotnicy Dolnej, jak i ponad Potokiem Jaszcze
w Ochotnicy Górnej). Poważne ślady i poszlaki zdają się potwierdzać okresowe zamieszkiwanie tzw. „Tatarskiej Dolinki” – naturalnie obronnego leja osuwiskowego na odludnym, stromym północnym stoku Lubania. Właśnie funkcja refugialna, tworzenie swoistego „osadnictwa alternatywnego i alternatywnej ekonomii”, budowa wielkiego „obszaru rozproszenia”, jeśli nie wręcz replikacja osadnictwa dolinnego w odległych, podszczytowych położeniach kosztem ograniczania osadnictwa dolinnego  – to hipotetyczny model krajobrazowy Ochotnicy XVII i XVIII wieku.  

 

Krajobraz „józefiński”.

Pierwszy rozbiór Polski, wraz z wcześniejszą prewencyjną penetracją cesarstwa austriackiego na tereny starostw nowotarskiego, czorsztyńskiego, nowosądeckiego pod pretekstem budowy kordonu sanitarnego od strony Polski ogarniętej walkami Konfederacji  Barskiej, przyniósł dla Ochotnicy rodzaj obcej, lecz jednak stabilizacji. Niedługo później zaczęły się eksperymenty osadnicze, będące próbą implantacji oświeceniowych wzorców gospodarki i zarządzania.

   Zabudowa wsi kształtowała się, jako zespół dwóch łańcuchówek wzdłuż dolin Dunajca
i Ochotnicy oraz kilku przysiółków o zabudowie wielodrożnej i łańcuchowej. W roku 1784 przy ochotnickim kościele 1784 roku zamieszkał na stałe kapłan, aby prowadzić regularne duszpasterstwo, ale, ze względu na brak uposażenia, parafii tutaj nie utworzono. 

 W dniu 17 września 1781 r. cesarz Austrii Józef II podpisał patent cesarski, który rozpoczął kolonizację na szeroką skalę. Dokument ten, dopuszczał, oprócz osadnictwa miejskiego, także kolonizację rolniczą. Kolonizacja miała na celu zagęszczenie zabudowy; nowo lokowane części wsi były kontynuacją już istniejących układów ulicowych.[34] Oficjalnym celem akcji miało być przyjście krajowi z pomocą w podniesieniu stanu gospodarki. Jako tereny dla przyszłych osadników przeznaczono głównie tereny dawnych królewszczyzn i dobra kościelne. W roku 1811 starostwo czorsztyńskie przestało istnieć, wieś przeszła w posiadanie skarbu austriackiego, tzw. „dóbr kameralnych”, jednak trudna sytuacja finansowa zmusiła Austriaków do ich wyprzedaży. Południowe stoki zostały sprzedane Maksymilianowi Drohojowskiemu, Emanuelowi Homolacsowi i Sebastianowi Stadnickiemu[35]. XVIII wiek przyniósł zmiany w zabudowie wsi, zapewne jej ograniczone, lecz jednak dogęszczanie, nieco większą dbałość o drogi a także początki zmian w użytkowaniu ziemi. Zaczęto na szerszą skalę uprawę lnu zarówno na płótno jak olej lniany. Tłoczenie oleju z lnu prawdopodobnie przyszły z Rusi Szlachtowskiej, jego rozwój związany był z rozwojem znaczenia siłowni wodnych.

Począwszy od końca XVIII wieku, na podstawie przywileju starosty czorsztyńskiego, chłopi uzyskali możliwość stawiania własnych młynów wodne w zamian za roczną opłatę[36]. Na terenie Ochotnicy na przełomie XVIII i XIX w. istniały trzy folusze: na os. Bełk i Dłubacze w Ochotnicy Dolnej oraz na os. Piszczkówka w Ochotnicy Górnej[37]. Rozwój przemysłu opartego o wykorzystanie energii wodnej zmienił oblicze doliny rzeki Ochotnicy, wprowadzając liczne wielkogabarytowe budowle. W latach 1828-1868 wieś kilkakrotnie zmieniła właściciela, w 1828 wieś kupił M.A. Kołodziejski, jednak w wyniku zadłużenia Ochotnica została sprzedana A. Tetmajerowi.

O przemianach wsi pod panowaniem Habsburgów wiele mówią historyczne mapy wojskowe. One też pośrednio pozwoliły na podzielenie tej epoki na dwa mocno różniące się okresy. Wojsko austriackie przeprowadziło trzy inwentaryzacyjne zdjęcia terenu na terenie Galicji i Bukowiny: pierwszy w latach 1763-87, drugi 1806-69 i trzeci w latach 1869-1887.  Pierwsza inwentaryzacja zaowocowała odwzorowaniem ukształtowania terenu. Mapa z lat 1806-69 wskazuje na trzy zagęszczenia zabudowy wylotu Młynnego, u wylotu Jamnego i Jaszczego i na Ustrzyku. Mapa z lat 1869-87 wskazuje na znaczne dogęszczenie zabudowy oraz rozwój zabudowy szałaśniczej na polanach[38]

 

Krajobraz trudnej autonomii i jeszcze trudniejszej niepodległości.

Połowa wieku XIX jawi się, jako okres bardzo trudny dla Ochotnicy, mimo reformy uwłaszczeniowej. Fundamentalne przemiany cesarstwa w federacyjną, dualistyczną monarchię konstytucyjną, nazywaną w skrócie Austro-Węgrami, przyniosły w dwudziestoleciu następującym po roku 1867 powolne, lecz istotne i doniosłe przemiany w krajobrazie i życiu gorczańskiej wsi. Oznaczały powolny wzrost liczby ludności, z jednej strony z efektami przeludnienia i silnego rozwarstwienia społecznego (rozrost klasy bezrolnych komorników); z drugiej – z rezultatami emigracji i reemigracji, w tym niedocenianej, krótkoterminowej i prac sezonowych, ze wzrostem kultury rolnej, świadomości społecznej, z początkami oświaty i spółdzielczości a także społecznej i wychowawczej roli Kościoła Katolickiego. „Zagłębiem” zatrudnienia dla Ochotniczan wcale nie okazał się Kraków ani odległy Lwów, lecz miasta w królestwie Korony świętego Stefana (czytelne i dziś pojęcie wyjazdu do pracy „do Pesztu”, „do Preszburka” czyli Bratysławy, a także bliżej, „do Kieżmarku” czy „Mikulasia”). Także ci, którzy z „szifkartą” udawali się z Hamburga do dalekiej „Hamaryki” nie zrywali kontaktu z ojczystą wsią, przesyłali rodzinom ciężko zarobione pieniądze, zaś miarą powodzenia ekonomicznego była reemigracja i powroty pod Lubań, Magurki i Kiczorę ludzi bywałych w świecie, światłych i w pewien sposób zamożnych. Początkom oświaty, zarówno szkolnej, jak i rolnej, szerzonej także z pomocą księży, towarzyszyła, dyskusyjna z dzisiejszego punktu widzenia, lecz niewątpliwa, podstawowa edukacja, w tym higieniczna i…lingwistyczna, jakiej z konieczności podlegali poborowi, trafiający do nowosądeckiego, c.i k. galicyjskiego pułku piechoty nr 20 „Księcia Henryka”. Pułk był zauważalny w mozaice armii podwójnej monarchii, dzięki dobremu wyszkoleniu i prezencji, zaś nazywany po prostu „Goralen”. Tradycyjnie, jeden z batalionów pułku służył w odległych garnizonach monarchii; podróż urlopnika z tak odległych stron trwała by zbyt długo, dlatego to ochotnickie rodziny odwiedzały służących tam swych synów, przywożąc ze świata nowe idee i sposoby gospodarowania. Stąd, niezależnie od promieniowania architektury rządowej czy uzdrowiskowej (Szczawnica, Krościenko) zwłaszcza w Ochotnicy Dolnej, pojawiło się wiele tyrolskich motywów architektonicznych. Dachy szczytowe „z pazdurem” praktycznie wyparły tradycyjne, karpackie dachy przyczółkowe. Jednak powolny wzrost zamożności a przede wszystkim poczucia stabilizacji przypadł dopiero na pierwszą dekadę 20 wieku. Znakiem tego może być powstanie kościoła, (choć jeszcze nie parafii) wraz z plebanią, szkoły oraz budynku zwanego „karcmą”, lecz w istocie spółdzielczego ośrodka wiejskiego w Ochotnicy Górnej w latach 1909. Okres ten zaowocował znaczną rozbudową wsi, wprowadzaniem (aczkolwiek opornym) drogiego i luksusowego urządzenia, jakim był piec, wprowadzaniem chałup o symetrycznym rzucie a nawet pokrywaniem dachów niepalnym eternitem. Góry podlegały jednak nadmiernemu wylesianiu, nie tylko z uwagi na poszerzanie terenów wypasowych, lecz przede wszystkim z uwagi na wyrąb dla potrzeb przemysłowych. Znaczna część lasów gorczańskich pozostawały w rękach hr. Starzeńskiego, Spółki Aukcyjnej Fabryki Celulozy z Żylinie orz Węglowej Spółki Aukcyjnej w Sosnowcu.  Wszystkie te czynniki spowodowały zmiany krajobrazu – wylesienie, a także rozwój gospodarki kapitalistycznej. Skutki rabunkowej działalności spółek oraz intensyfikacja wypasu zaowocowały zakazem wypasu leśnego w młodym drzewostanie, dla możliwości zabezpieczenia odnowy drzewostanu w 1927 roku.[39] W roku 1900 wieś liczyła 5038 mieszkańców; gruntów wypasowych było 5071 ha. Z początkiem okresu międzywojennego było 10800 owiec 570 sztuk bydła rogate – w 29 szałasach owczych i 16 wolarniach w paśmie Ochotnickim oraz 9 szałasów owczych i 9 mieszanych oraz 11 wolarni w paśmie Lubania[40]. Rozwój Ochotnicy, jako wielkiej, powoli zrastającej się wsi o coraz mocniejszej roli przemysłu wiejskiego, o znaczącej roli samorządu i spółdzielczości, a co najważniejsze – nieperyferyjnej pod względem społecznym, został zahamowany przez wybuch 1 wojny światowej. Załamanie ekonomiczne i reorientacja granic i utrata rynków zbytu (zamknięcie drogi na południe) odegrały zapewne większą rolę niż straty demograficzne Ochotniczan na frontach Wielkiej Wojny. Przyjęta entuzjastycznie niepodległość Polski przyniosła większe, pozytywne zmiany moralne i społeczne, niż ekonomiczne. Po za implantacją form zakopiańskich do architektury, nieśmiałemu zaczątkowi funkcji letniskowych i początkiem zalesień nadmiernie ogołoconych zboczy (implantacja sosny) okres międzywojenny nie przyniósł znaczących przemian ekonomicznych; ludność zaczęła osiągać z powrotem dochód z ok. 1913 roku dopiero w przeddzień kolejnej, straszliwej wojny. Natomiast dzięki wychowawczej roli nauczycieli, księży, działaczy spółdzielczych i wzrostowi świadomości patriotycznej – ludność Ochotnicy zdała dobrze najtrudniejszy egzamin – zagrożenie wielowątkową i wieloetapową demoralizacją, jaką przyniosła wojna, okupacja, akcja „Goralenvolku”, zagłada Żydów, z którą to społecznością Ochotniczanie żyli w realnej symbiozie, czy też długotrwała, podjazdowa wojna domowa, która trwała na tym terenie praktycznie do 1949 roku.

 

Krajobraz po (najdłuższej) bitwie.

Zarówno refugialna rola Gorców, jak i patriotyczne nastawienie ludności Ochotnicy uczyniły z nich obszar intensywnej działalności podziemnej, najpierw w latach 1939-42 kurierskiej, a następnie partyzanckiej. Rola partyzanckiej „Wolnej Republiki Ochotnickiej” (w istocie jesienne miesiące 1944 roku), zakończona Krwawą Wigilią – pacyfikacją Młynnego dnia 23 grudnia 1944; kilkudniowa „Bitwa Ochotnicka” – seria potyczek partyzantów AK, walczących tu wspólnie ze zgrupowaniem sowieckim przeciwko Niemcom, uratowanie załogi zestrzelonego bombowca amerykańskiego, zaś w latach 1946-47 epopeja największego w południowej Polsce oddziału antykomunistycznego mjr. Józefa Kurasia „Ognia” i sukcesyjnego oddziału „Wiarusów” (do 1949 r.) przyniosła po wojnie szereg działań represyjnych oraz głęboką nieufność i podejrzliwość władz lokalnych, paradoksalnie cofając Ochotnicę do pozycji izolowanej wsi „gdzieś w górach”; poniekąd po za zapomnianą już granicę czasową początków galicyjskiej autonomii. Z jednej strony zmusiło to mieszkańców do ogromnej, prywatnej aktywności; do ponownej, niedalekiej emigracji, tym razem nie na Węgry, lecz na tzw. „ziemie odzyskane”; z drugiej – pozostawiło niezatarte do dziś piętno izolacji, kompleksów, wykluczenia; odwojowywane dopiero na naszych oczach dzięki powrotowi do góralskiej dumy i tradycji. Niespodziewanym dowodem zaradności i przemian przestrzennych, cywilizacyjnych i technicznych była bitwa Ochotniczan i ich własną elektryfikację.   Począwszy od lat 30. XX wieku powstawały małe elektrownie wodne dzięki instalowaniu turbin Francisa oraz małych generatorów prądu. Po 1945 roku ta tendencja gwałtownie nasiliła się.  Wznoszono w dużej liczbie budowle hydrotechniczne wyłącznie w celu generowaniu energii elektrycznej (np. elektrownia wodna Wiktora Czajki z 1947 roku w Ochotnicy Górnej-Jamnem, Franciszka Krzyśki w Ochotnicy Jaszcze). Urządzenia te dostarczały energię elektryczną na potrzeby gospodarstwa bądź kilku najbliższych gospodarstw. Pracowały w nich turbinki, generatory i inny sprzęt, przywieziony z ziem zachodnich. Ta sytuacja miała się zmieniać się dopiero W 1974 roku, kiedy po interwencji byłego partyzanta radzieckiego Iwana Zołotara u władz PRL, Ochotnica doczekała się elektryfikacji.

Lata 50. XX wieku to także odejście od tradycyjnego budownictwa zapoczątkowane ustawą przeciwpożarową. Nowe materiały i preferowane w katalogach gotowych projektów formy zmieniły nie tylko kształt zabudowy, ale także tradycyjny układ budynków na działce siedliskowej. Pomimo częściowej wymiany formy architektonicznej ogólne cechy krajobrazu kulturowego doliny Ochotnicy zostały zachowane. Zanikał jednak masowo wypas owiec. Po II wojnie światowej wypas utrzymał się w jeszcze Gorcach w rejonie Turbacza, (zniknęło z Beskidy Wyspowego, Myślenickiego). Ograniczenie wypasu spowodowało zarastanie polan wypasowych, zanik roślin synantropijnych. Do1950 nazewnictwo pasterskie było powszechnie znane i rozumiane, po 1965 odnotowano znikomą znajomość nazewnictwa i wrogie nastawienie do wypasu owiec.[41] Okres niestabilności, podejrzliwości władz i izolowania Ochotnicy zamknąć można data 1965 roku, choć szybszy rozwój wsi nastąpił dopiero ok. 10 lat później.

 

Krajobraz rozrostu.

Elektyfikacja w 1974 symbolicznie otwarła nowy rozdział w rozwoju wsi. W istocie praca Ochotniczan w Hucie im. Lenina czy też na Śląsku, wzrost zamożności, lepsza możliwość przepływu środków od rodzin w USA spowodowały wzrost zamożności a zatem zagęszczenie zabudowy przy zachowaniu charakteru wsi łańcuchowej. Wyraźnie nastąpiło ono dopiero w latach 80-90. XX wieku. Początkowo pomimo wymiany substancji budowlanej (budynki murowane) nie oznaczało ono nadmiernej inwazji obcych form. Dopiero praktycznie w latach 80. nastąpiła eksplozja trudnych do wykończenia, ogrzania i wyjątkowo agresywnych budynków typowych, z płaskimi dachami, przerabianymi często samowolnie na dachy dwu lub czterospadowe. Są to lata największej atrofii zabudowy drewnianej, w istocie dekada która zniszczyła drewnianą Ochotnicę lecz nie pozwoliła dokończyć Ochotnicy murowanej i betonowej. W lata transformacji ustrojowej wieś weszła w formie rozrośniętego, pozornie wiecznego infinitum, bez szans na dokończenie. Paradoksalnie, ten trudny do akceptacji twór krajobrazowy ciągle służył rolnictwu. Zmiany w krajobrazie wsi to nie tylko zmiany form zabudowy, ogrodzeń czy budynków gospodarczych to także zmiana w roślinach towarzyszącym działkom siedliskowym. Rozległe sady, ogrody kwiatowo-ziołowe wypierane są stopniowo przez gatunki zimozielone obcego pochodzenia. „Estetyczna degradacja krajobrazu wsi to wynik „utraty pamięci”. Jest wyrazem niezdolności wspólnoty, do rozpoznania znaczenia własnych tradycji i nieumiejętności ich kontynuowania oraz wierne naśladownictwo form obcych [42].” Ta diagnoza przemian krajobrazu wsi polskiej w odnosi się także czesiowo do Ochotnicy. Okres lat 90. wprowadził kolejne obce formy budownictwa, które były wynikiem obserwacji i zdobywania doświadczeń budowlanych podczas wyjazdów zarobkowych. W tym okresie trudno też mówić o rozwoju turystyki w Ochotnicy. Miało to, paradoksalnie, pozytywny wymiar krajobrazowy, gdyż poza budynkiem ośrodka wypoczynkowego „Mostostalu” w Tylmanowej z początku lat 70. XX w.  nie powstał żaden wielkogabarytowy obiekt, który na trwale wprowadziłby dysharmonię w krajobraz (taki jak np. budynki ośrodków wypoczynkowych w Szczawie). Dopiero w drugiej połowie lat 80. XX wieku nastąpił rozwój prywatnych pensjonatów, czasem tylko miejsc noclegowych; ich standard zaczął szybko i intensywnie wzrastać 10 lat później. 

 

Krajobraz powrotu.

Początek lat dwutysięcznych to osiągnięcie w postaci miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Zahamowały one częściowo zalew obcych form dachów i fatalnych proporcji budynków, dyscyplina zabudowy jest większa, co nie odnosi się do obcych detali, kolorystyki, zabudowywania terenów tradycyjnie rolniczych, np. tzw. „rówienek” – rozszerzeń w dnach dolin potoków. Trwa jednak etap powolnego powrotu do dachów dwuspadowych, użycia tradycyjnych materiałów a także do tradycyjnej kolorystyki związanej pierwotnie ze stosowanymi lokalnymi materiałami budowlanymi.  Stopniowe zwiększanie dochodu z turystyki wiejskiej stało się katalizatorem do wprowadzenia w 2010 roku owiec na gorczańskie polany, proces wykaszania polan, odbudowy szałasów pasterskich. Było to możliwe dzięki uzyskaniu funduszy z programu Leader+ oraz „Karpaty łączą – mechanizm konsultacji i współpracy dla wdrażania Konwencji Karpackiej[43]”. Jest to projekt współfinansowany przez Szwajcarię w latach 2012-2015 w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej. Projekt jest realizowany w województwach małopolskim i podkarpackim i jest skierowany do lokalnych samorządów, organizacji pozarządowych, lokalnych przedsiębiorców i rolników oraz przedstawicieli środowisk naukowych, służb ochrony przyrody i turystów[44].

Z początkiem XXI stulecia, zrodziła się idea Szlaku Kultury Wołoskiej z myśli wielkich polskich regionalistów, orędowników wspólnych korzeni kultury Karpat – Jana Fudali i Teofila Wałacha, w środowisku ogniskowanym przez Wiejski Ośrodek Kultury w Ochotnicy Górnej, przy wsparciu miejscowego Oddziału Związku Podhalan oraz środowisk akademickich Politechniki Krakowskiej. Plany nakreślono dzięki działalność Lokalnej Grupy Działania „Gorce-Pieniny” w ramach Projektu Leader+. Koncepcja otrzymała w 2010 r. główną nagrodą w konkursie „Zrównoważonego Rozwoju Turystyki Przyjaznej Środowisku w Rozwoju Karpat”. Jest przygotowywana do rozwinięcia w transgraniczny szlak europejski m.in. wysiłkiem Porozumienia Karpackiego „Karpaty naszym Domem”.

Posłużyła dla stworzenia odcinka pilotażowego, realizowanego w roku 2015 przez Gminę Ochotnica Dolna i jej partnerów w ramach wielkiego projektu dofinansowanego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, o nazwie: „Enklawa aktywnego wypoczynku w sercu Gorców – szlaki turystyki rowerowej, pieszej i narciarskiej w Gminie Ochotnica Dolna". Jest dowodem współczesnej, innowacyjnej działalności dla dobra natury i kultury, nawiązującej do organizacji wołoskiego sałasza – wspólnego gospodarowania. W działania te wpisuje się działalność Gorczańskiego Parku Narodowego, który wyremontował wykupione szałasy na polanach: Stawieniec, Jankówki, Przehybka, Borysówka, Pańskie Skole. Szałasy położone przy szlakach turystycznych i ścieżkach edukacyjnych, są udostępnione dla turystów.

 

Podsumowanie

Krajobraz jest przestrzenią turystyczną - Przestrzeń turystyczna powinna być miejscem prawdziwych działań społecznych. Impulsów do jej kreowania należy poszukiwać w obrębie żywej kultury wsi a nie na peryferiach życia społecznego, jak dzieje się w przypadku inspirowanych tylko z zewnątrz wydarzeń[45].  W Ochotnicy właśnie działania oddolne ukierunkowane na utrwalanie pamięci, tradycji i tożsamości, doprowadziły do otwarcia w 2006 roku stałego punktu ekspozycyjnego, ukazującego w skali 1:1 chałupę góralską sprzed ponad 100 lat; przygotowywane są pomieszczenia dla warsztatów ginących zawodów. W osiedlu Studzionki od ponad 40 lat funkcjonuje prywatna ekspozycja etnograficzna, założona przez miłośnika Gorców, krakowskiego muzyka, a w czasie okupacji żołnierza AK – Zygmunta Stypę. Powrót do gospodarki pasterskiej, odzyskiwanie utraconych i zaniechanych pastwisk, szlak kultury wołoskiej, który jest utrwaleniem tożsamości pasterskiej Gorców[46]. Coroczne spotkania  twórców ludowych łuku Karpat, warsztaty ginących zawodów skierowane do młodzieży Gminy, to uzupełnienie pozornie powszechnych walorów tej gorczańskiej gminy jakimi są przestrzeń, czyste powietrze, cisza i zieleń, które są dziś takimi dobrami rzadkimi[47].

Istota turystyki obszarów wiejskich opiera się na zasadzie 4H: habitat, heritage, history, handcraft, czyli środowisko mieszkania, dziedzictwo, historia i rękodzieło. Najczęściej promowane są zabytki architektury drewnianej - świeckiej i kościelnej, rzemiosło oraz dziedzictwo etnograficzne[48].  W ofercie turystycznej brak promocji dziedzictwa technicznego, inżynieryjnego oraz krajobrazu, rozumianego szerzej niż piękny widok. Braki te są, paradoksalnie, szansą; swoistą niszą, w którą wchodzi, konstytuujący się program udostępnienia przestrzeni historycznej Gorców. Odmianą turystyką, która dotyczy także terenów wiejskich jest turystyka kulturowa. Charles J. Metelka z Uniwersytetu Stanowego Wisconsin South zdefiniował turystykę kulturową jako tę „…w której zainteresowanie podróżujących koncentrują się na bogatej przeszłości ludzi bądź obszarów, zachowanej i odzwierciedlonej w zabytkach, historycznych okolicach, tradycyjnej architekturze i rękodziełach”. 

*

Rok 2002 charakteryzował się największą pustka, porzuceniem gór – i przez rolników czy pasterzy, i przez turystów. Dzięki splotowi wielu czynników – z których najważniejsze jest zrozumienie faktu przez mieszkańców i władze Ochotnicy, iż krajobraz jest także przestrzenią turystyczną, następuje obecnie odwrót od zaniechania niegdyś żywicielskich gór i od bezwzględnego rozrostu substancji budowlanej. Są to zjawiska, które należy ocenić, pomimo wszelkich błędów i zagrożeń, jako bardzo pozytywne; Ochotnica długo i mozolnie odnajduje swoją odwieczną, krajobrazową tożsamość.

 

 Literatura:

 

1.    A n t o s i e w i c z  W., Pasterstwo Tatr Polskich i Podhala , PAN,  tom I-IV 1959

2.    C z a j k a S.,  Ochotnica - dzieje gorczańskiej wsi 1416 – 1986, Karkonoskie Towarzystwo Naukowe, Jelenia Góra 1987

3.    D ą m b s k a  E., N i k o d e m o w i c z  A., Budownictwo pasterskie w Gorcach, redakcja Jan Kurek. Kraków : Instytut Projektowania Budowlanego PK, 2014.

4.    F e d a s  M,  F i d y k K., Ś l i w a-M a r t i n e z  K.,  Ś r o d u l s k a-W i e l g u s  J., W i e l g u s  K., Z a w i l i ń s k a  B., Koncepcja rozwoju Szlaku Kultury Wołoskiej Ekspertyza opracowana w ramach grupy roboczej ds. Zrównoważonej Turystyki projektu „Porozumienie Karpackie „Karpaty Naszym Domem” aktywnym partnerem dialogu obywatelskiego” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, , Kraków 2013

5.    G o l i k  D., Partyzanci „Lamparta”, Kraków, 2014 r.

6.    G ó r k a A , Krajobraz kulturowy wsi jako nośnik mitu,  Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 10 Komisja Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec, 2011

7.    G ó r k a A , Przestrzeń turystyczna w krajobrazie kulturowym wsi ,Polskie krajobrazy wiejskie dawne i współczesne, Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 12, 2009

8.     G ó r k a A , Zarządzanie krajobrazem w czasach konsumpcji,  Zarządzanie krajobrazem kulturowym Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 10 Komisja Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec, 2008

9.    G r a f f  G., S k o c z e ń-M a r c h e w k a B., Górale ochotniccy. Wybrane elementy kultury ludowej w:] „Dziennik Lokacyjny Ochotnicy 1416-2016”, s. 24-32.

10. H e w s o n  R., Heritage and interpretation , Heritage interpretation. The natura and mutli enviromment, red.D.I.Uzzell, Londyn 1989

11. .J a n i c k a – K r z y w d a U., Na gorczańskich halach, Almanach Ziemi Limanowskiej, 20, 2005, s. 22–29.

12. K u r z e j a  M., Gospodarstwa wzorowe w Gorcach , Wierchy, nr 73, rocznik 2007,  por. Twardzicki T., 1936, Pierwsza próba „halowania” czyli wypasu na halach żeńskiej młodzieży zarodowej bydła czerwonego polskiego w r. 1935 w Gorcach, Rolnik. Tygodnik Organu Małop. Tow. Rolniczego, Lwów, s. 1–46.

13. K u r z e j a  M., 2009, Obozowiska AK w Gorcach, mps, Biblioteka GPN, Poręba Wielka,

14. K u r z e j a  M., M a c i a s z e k  M., 2008, Obozy oddziałów partyzanckich Józefa Kurasia „Orła”, „Ognia” w Gorcach, [w:] R. Kowalski(red.) Wokół legendy „Ognia”. Opór przeciw zniewoleniu: Polska, Małopolska, Podhale 1945–1956, PTH,Nowy Targ, s. 363–388.,

15. K r u c z e k  Z.,  Polska Geografia atrakcji turystycznych, Kraków. 2007,

16. M e d w e c k a –K o r n a ś A., Doliny potoków Jaszcze i Jamne w Gorcach  studium przyrody, zagospodarowania i ochrony terenów górskich. Kraków : Państwowe Wydawnictwo Naukowe  , 1970.

17. M a c i a s z e k M., Od „Orła” do „Zawiszy”. Gorce 1943, PTH Nowy Targ, 2010.

18. M i c h a l i k  S ., Gorce, przyroda Polska Warszawa : "Wiedza Powszechna", 1989 (Łódź: ŁZG).tegoż Rezerwat "Turbacz" im. Władysława Orkana w Gorcach (przewodnik botaniczny).: Państwowe Wydawn. Naukowe, 1967

19. N o w i c k a E., W r o n a A., Regionalizm czy Nowa Etniczność? Wieś podhalańska w XXI w. Kraków, 2015.

20. P a t o c z k a  P., Pojęcia stosowane w architekturze krajobrazu, Teka Kom. Arch. Urb. Stud. Krajobr. – OL PAN, 2012, VIII/1, 116-123

21. P o k r o p e k  M., K u s z c z y ń s k a A.,, F r y ś-P i e t r a s z k o w a E., Sztuka ludowa w Polsce. wyd. I Warszawa 1988, wyd. II Warszawa 1991

22. R ą c z k a  J .Wł. , 1985 Podstawy rewaloryzacji architektury w regionach krajobrazowych: wartości i zagrożenia, rozważania nad metodą, cechy regionalne, problemy rewaloryzacji, Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki, 1985

23. S t a n k o P., 600 lat lokacji Ochotnicy, cz. 1, Początki osadnictwa (do początku XV wieku) [w:] „Dziennik Lokacyjny Ochotnicy 1416-2016”, s. 4-11; tegoż: Kalendarium dziejów Ochotnicy 1416-2016, tamże, s.12-23.

24. Ś l i w i ń s k i W.,1986  Szałasy pasterskie w Gorcach. Nowy Sącz: Sądecka Oficyna Wydaw. Woj. Ośr. Kult. 1986

25. Ś r o d u l s k a-W i e l g u s  J., Kształtowanie krajobrazu poprzez zrównoważoną turystykę kulturową na przykładzie idei szlaku kultury wołoskiej  Teka Kom. Arch. Urb. Stud. Krajobr. – OL PAN, 2012, VIII/2, 120-135

26.  Ś r o d u l s k a-W i e l g u s J., W i e l g u s  K.,  M a c i a ś  M., Szlak kultury wołoskiej. Ochotnica – początek drogi, Rozwój turystyki kulturowej i przyrodniczej na pograniczu polsko-słowackim PPWSZ, Nowy Targ 2012, s. 153–162,

27.   W i e l g u s  K., Ś r o d u l s k a – W i e l g u s  J., Szlak Kultury Wołoskiej w Gorcach, teoria i praktyka, 22-23 września 2014, Spała, II Międzynarodowa Konferencja Naukowa Kulturowa i cywilizacyjna tożsamość       Polaków - osiągnięcia i sukcesy - pod patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego – 25-lecie Wolności, Lublin 2014

28. W i e l g u s  K., Ś r o d u l s k a – W i e l g u s  J., B ł a c h u t  Z., Eksploracja przestrzeni historycznej gorców dla potrzeb turystyki kulturowej [w]Polskie krajobrazy wiejskie dawne i współczesne, Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 12 Komisja Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec, 2009

29. W i e l g u s K., Liberator w Gorcach, Kraków, 2001 (red., współautorstwo rozdziałów).

30. Z a p a ł a M., Bohaterska Ochotnica 1939-1945, bmw., 2014. 

31. Z i e m i a n e k A., L i g ę z a K., Pozostałości po dawnych siłowniach wodnych na tle zmian morfologii potoku Ochotnica [w] Zeszyty Naukowe – Inżynieria Lądowa I Wodna W Kształtowaniu Środowiska Nr 12, 2015, s.16-37

 

Strony internetowe

32. http://karpatylacza.pl/ protokół dostępu luty 2015

33. http://www.ochotnica.pl/pl na podstawie tekstów tablic edukacyjnych, które zostały umieszczone także na stronie internetowej Gminy Ochotnica Dolna.  Opracowanie: P.Sadowski, M.Kurzeja, K.Wielgus,  S.Bednarz, D.Golik, J.Środulska-Wielgus , protokół dostępu [ marzec 2015]

34. http://skansen-studzionki.pl protokół dostępu luty 2015

35. http://gorczanskipark.pl protokół dostępu luty 2015

 

 

 



[1]Pasterstwo Tatr Polskich i Podhala, pod red. W. Antosiewicza. [1959]  tom IV s.30

[2] Dokument lokacyjny wsi Ochotnica (odpis oryginału) został odnaleziony w Archiwum Akt Dawnych przy ulicy Siennej w Krakowie. Odnalazł go w 1967  w czasie kwerendy  doktorant Stanisław Czajka, ochotniczanin, badacz i autor późniejszej monografii Ochotnicy.[skansen Studzionki]

[3] Myga Piątek U., Przemiany krajobrazów kulturowych w świetle idei zrównoważonego rozwoju [w:] PROBLEMY EKOROZWOJU – PROBLEMS OF SUSTAINABLE DEVELOPMENT, 2010, vol. 5, no 1, 95-108.

[4] Black I.S., (Re)reading Architectural Landscapes, in: Studying Cultural Landscape, ed. Robertson I., Richards P., London 2003, s. 19-46. Za Myga Piątek U., Przemiany krajobrazów kulturowych…

[5] Czajka S., Ochotnica - dzieje gorczańskiej wsi 1416 – 1986, Karkonoskie Towarzystwo Naukowe, Jelenia Góra 1987,

[6] Stanko P., 600 lat lokacji Ochotnicy, cz. 1, Początki osadnictwa (do początku XV wieku) [w:] „Dziennik Lokacyjny Ochotnicy 1416-2016”, s. 4-11; tegoż: Kalendarium dziejów Ochotnicy 1416-2016, tamże, s.12-23.

[7] Maciaszek M., Od „Orła” do „Zawiszy”. Gorce 1943, PTH Nowy Targ, 2010.

[8] Golik D., Partyzanci „Lamparta”, Kraków, 2014 r.

[9] Zapała M., Bohaterska Ochotnica 1939-1945, bmw., 2014. 

[10] Wielgus K., Liberator w Gorcach, Kraków, 2001 (red., współautorstwo rozdziałów).

[11] Medwecka –Kornaś A.,1970 Doliny potoków Jaszcze i Jamne w Gorcach  studium przyrody, zagospodarowania i ochrony terenów górskich. Kraków : Państwowe Wydawnictwo Naukowe  , 1970.

[12] Michalik S., 1967 Gorce, przyroda Polska Warszawa : "Wiedza Powszechna", 1989 (Łódź: ŁZG).tegoż Rezerwat "Turbacz" im. Władysława Orkana w Gorcach (przewodnik botaniczny).: Państwowe Wydawn. Naukowe, 1967

[13] .Janicka-Krzywda U., 2005, Na gorczańskich halach, Almanach Ziemi Limanowskiej, 20, s. 22–29.

[14] Dąmbska E., Nikodemowicz A., Budownictwo pasterskie w Gorcach redakcja Jan Kurek. Kraków : Instytut Projektowania Budowlanego PK, 2014.

[15] Śliwiński W.,  Szałasy pasterskie w Gorcach. Nowy Sącz: Sądecka Oficyna Wydaw. Woj. Ośr. Kult. 1986

[16] Rączka J.Wł. , 1985 Podstawy rewaloryzacji architektury w regionach krajobrazowych: wartości i zagrożenia, rozważania nad metodą, cechy regionalne, problemy rewaloryzacji, Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki, 1985

[17] Patoczka P.,2012,  Pojęcia stosowane w architekturze krajobrazu, Teka Kom. Arch. Urb. Stud. Krajobr. – OL PAN, 2012, VIII/1, 116-123

[18] Kurzeja M., Gospodarstwa wzorowe w Gorcach , Wierchy, nr 73, rocznik 2007,  por. Twardzicki T., 1936, Pierwsza próba „halowania” czyli wypasu na halach żeńskiej młodzieży zarodowej bydła czerwonego polskiego w r. 1935 w Gorcach, Rolnik. Tygodnik Organu Małop. Tow. Rolniczego, Lwów, s. 1–46. Kurzeja M., 2009, Obozowiska AK w Gorcach, mps, Biblioteka GPN, Poręba Wielka, Kurzeja M., Maciaszek M., 2008, Obozy oddziałów partyzanckich Józefa Kurasia „Orła”, „Ognia” w Gorcach, [w:] R. Kowalski(red.) Wokół legendy „Ognia”. Opór przeciw zniewoleniu: Polska, Małopolska, Podhale 1945–1956, PTH,Nowy Targ, s. 363–388.,

[19] Graff G., Skoczeń-Marchewka B., Górale ochotniccy. Wybrane elementy kultury ludowej w:] „Dziennik Lokacyjny Ochotnicy 1416-2016”, s. 24-32.

[20] Nowicka E., Wrona A., Regionalizm czy Nowa Etniczność? Wieś podhalańska w XXI w. Kraków, 2015.

[21] skansen-studzionki.pl (red. Natalia i Wojciech Mulet, projekt: Weronika Krasoń i Wojciech Ziółek).

[22] Januszewski S., Siłownie wodne miedzy Białką, Dunajcem a Kamienicą, Wrocław 2011 r.

[23] Środulska-Wielgus J., Błachut Z., Wielgus K., Eksploracja przestrzeni historycznej Gorców dla potrzeb turystyki kulturowej [w:] POLSKIE KRAJOBRAZY WIEJSKIE DAWNE I WSPÓŁCZESNE Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 12 Komisja Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec, 2009;             s.233-247, Środulska-Wielgus J., Maciaś M., Szlak kultury wołoskiej. Ochotnica – początek drogi[w]Rozwój turystyki kulturowej i przyrodniczej na pograniczu polsko-słowackim PPWSZ, Nowy Targ 2012, s. 153–162, Środulska-Wielgus J.,[50%] Wielgus K., Szlak Kultury Wołoskiej [w:] Turystyka przyjazna środowisku. Poradnik wdrażania w Polskich Karpatach, Wyd. UNDEP-GRID, Stow. Ekopsychologia, Warszawa-Kraków, 2009, s.78-79; Środulska-Wielgus J., Wielgus K., Szlak Kultury Wołoskiej w Gorcach, teoria i praktyka, 22-23 września 2014, Spała, II Międzynarodowa Konferencja Naukowa Kulturowa i cywilizacyjna tożsamość Polaków - osiągnięcia i sukcesy - pod patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego – 25-lecie Wolności.

[24]Pasterstwo Tatr Polskich..., op. cit.  tom IV s.11

[25] Ibidem,   tom IV s.59

[26]Pasterstwo Tatr Polskich..., op. cit,   tom IV s.156

[27] PokropekA., Kuszczyńska A.,, Fryś-Pietraszkowa E., Sztuka ludowa w Polsce. wyd. I Warszawa 1988, wyd. II Warszawa 1991

[28] , Ibidem,  tom IV s.113

[29] , Ibidem,  tom IV s.112

[30]  http://www.parafia.ochotnica.pl/pl/51494/0/Historia_parafii.html" http://www.parafia.ochotnica.pl/pl/51494/0/Historia_parafii.html  protokół dostępu luty 2015)

[31]Pasterstwo Tatr Polskich..., op. cit., .  s.99 tom2

[32],  Ibidem, IV tom, s.112 w każdym przypisie tak samo opisać TOM IV (powinien być przed stroną)

[33]  Ibidem,  tom IV s.185

[34] Lepucki H., Działalność kolonizacyjna Marii Teresy i Józefa II w Galicji 1772-1790, Lwów, 1938

[35] Kurzeja M.,Historia osadnictwa w Gorcach  http://www.gorczanskipark.plprotokół" www.gorczanskipark.plprotokół dostępu luty 2015

[36] skansen-studzionki.pl [protokół dostępu luty  2015]

[37] Ziemianek A., Ligęza K., Pozostałości po dawnych siłowniach wodnych na tle zmian morfologii potoku Ochotnica [w] Zeszyty Naukowe – Inżynieria Lądowa I Wodna W Kształtowaniu Środowiska Nr 12, 2015, s.16-37

[38] Historical Maps of the Habsburg Empire (protokół dostępu lipiec 2015)

[39] Kurzeja M., Historia osadnictwa w Gorcach  "http://www.gorczanskipark.plprotokół" www.gorczanskipark.plprotokół dostępu luty 2015

[40] Ibidem,  tom II s.123,

[41] Ibidem,  tom IV s.262

[42] Górka A., Krajobraz kulturowy wsi jako nośnik mitu,  Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 10 Komisja Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec, 2011, s. 248-258

[43] „Wsparcie zrównoważonego rozwoju Karpat poprzez turystykę przyjazną środowisku”, realizowanego przez Centrum UNEP/GRID-Warszawa, Stowarzyszenie Ekopsychologia i ANPED-Northern Alliance for Sustainability, przy wsparciu przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię i poprzez dofinansowanie ze środków MFEOG i Norweskiego Mechanizmu Finansowego.

[44] http://karpatylacza.pl/ protokół dostępu luty 2015

[45] Górka A., Zarządzanie krajobrazem w czasach konsumpcji zarządzanie krajobrazem kulturowym, Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 10 Komisja Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec, 2008

[46] Wielgus K., Środulska-Wielgus J., Szlak Kultury Wołoskiej w Gorcach, teoria i praktyka, 22-23 września 2014, Spała, II Międzynarodowa Konferencja Naukowa Kulturowa i cywilizacyjna tożsamość              Polaków - osiągnięcia i sukcesy - pod patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego – 25-lecie Wolności, Środulska-Wielgus J., Kształtowanie krajobrazu poprzez zrównoważoną turystykę kulturową na przykładzie idei szlaku kultury wołoskiej  Teka Kom. Arch. Urb. Stud. Krajobr. – OL PAN, 2012, VIII/2, 120-135 Środulska-Wielgus J., Wielgus K., Maciaś M., Szlak kultury wołoskiej. Ochotnica – początek drogi ,Rozwój turystyki kulturowej i przyrodniczej na pograniczu polsko-słowackim PPWSZ, Nowy Targ 2012, s. 153–162, Fedas M., Fidyk K., Śliwa-Martinez K., Wielgus K Środulska-Wielgus J.,ZawilińskaB.,  Koncepcja rozwoju Szlaku Kultury Wołoskiej Ekspertyza opracowana w ramach grupy roboczej ds. Zrównoważonej Turystyki projektu „Porozumienie Karpackie „Karpaty Naszym Domem” aktywnym partnerem dialogu obywatelskiego” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, Kraków 2013, Wielgus K., Środulska-Wielgus J.,Błachut Z.,.,Eksploracja przestrzeni turystycznej w Gorcach,  Polskie krajobrazy wiejskie dawne i współczesne, Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 12 Komisja Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec, 2009, s 233-247

[47] Górka A., Zarządzanie krajobrazem w czasach konsumpcji zarządzanie krajobrazem kulturowym,  Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego Nr 10 Komisja Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec, 2008

[48] Dziedzictwo przekazywane z pokolenia na pokolenie jest spuścizną którą żyjemy i przekażemy naszym dzieciom,  [za:]  Kruczek Z., Polska Geografia atrakcji turystycznych, Kraków, 2007,  s.12. Hewison definiuje dziedzictwo jako” to co przeszłe generacje ocaliły i przekazały nam i co znacząca cześć populacji pragnie ocalić dla przyszłości”, za: Hewison R. Heritage and interpretation [w:] red.D.I.Uzzell, Heritage interpretation. The natura and mutli enviromment, Londyn 1989.,s.6.

Informacje Kulturalne